Czerwona strefa prawa karnego |
Pozostajemy w kręgu rozważań dotyczących groźby bezprawnej. Dziś pierwsza część artykułu traktującego o groźbie spowodowania postępowania karnego.
Groźba spowodowania postępowania karnego nie występuje w
kodeksie karnym jako samoistne przestępstwo, tak jak ma to miejsce w przypadku
groźby popełnienia przestępstwa. Co
więcej, jak przesądza art. 304§1 k.p.k. „każdy dowiedziawszy się o
przestępstwie ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub
Policję". Przepis ten jest przykładem norm prawnych określanych jako lex
imperfecta gdyż nie jest obwarowany żadną sankcją. W konsekwencji, adresat normy, który zachowa
się niezgodnie z jej dyspozycją nie będzie ponosił odpowiedzialności prawnej, a
jedynie ewentualnie może narazić się na negatywną opinię społeczeństwa w którym
funkcjonuje.
W przypadku posiadania wiarygodnej wiadomości o karalnym przygotowaniu,
usiłowaniu albo popełnieniu niektórych najcięższych przestępstw ustawodawca
posunął się jeszcze dalej, i nałożył na osobę które nie zawiadomi o nich organu
ścigania sankcję karną.
W określonych wypadkach groźba postępowania karnego (a także urzeczywistnienie
tej groźby) jest więc obowiązkiem społecznym, a niekiedy nawet prawnym. Legalność takiego zachowania kończy się,
jeżeli grożący spowodowaniem postępowania karnego chce zmusić inną osobę do
określonego działania, zaniechania lub znoszenia.
Jednak nie zawsze jest tak, że groźba spowodowania
postępowania karnego jest karalna tylko wtedy, jeśli jest środkiem zmuszania.
Istnieje od tej zasady jeden wyjątek, polegający na tym, że sprawca ma
świadomość, iż zagrożony nie popełnił przestępstwa, wówczas omawiana groźba
będzie fałszywa, a więc wypełni znamiona przestępstwa fałszywego oskarżenia
(art. 234 k.k.). Prowadzi to do wniosku, że sprawca de facto grozi pokrzywdzonemu popełnieniem przestępstwa, a więc tym
samym wypełnia równolegle znamiona przestępstwa groźby karalnej (190§1 k.k.).
Jak podkreśla się w doktrynie, ten wyjątek ma doniosłe znaczenie praktyczne ze
względu na to, iż przestępstwo fałszywego oskarżania dotyczy nie tylko
przestępstw, ale również przestępstwa skarbowego, wykroczenia, wykroczenia
skarbowego lub przewinienia dyscyplinarnego.
Karalność za użycie groźby spowodowania postępowania
karnego w celu zmuszania nie ma charakteru bezwzględnie obowiązującego, od tej
zasady, zarówno orzecznictwo jak i doktryna uznaje wyjątki.
Jednym z nich jest sytuacja, w której osoba grożąca
spowodowaniem postępowania karnego, wcześniej została ofiarą przestępstwa,
którego sprawcą był zagrożony i za pomocą zapowiedzi zawiadomienia organu
ścigania chce go zmusić do przywrócenia stanu poprzedniego. W praktyce zdarza
się tak, że pokrzywdzony przestępstwem dochodzi do porozumienia ze sprawcą, w
wyniku którego sprawca naprawia szkodę, w przeciwnym razie poszkodowany grozi
zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa. To stanowisko zostało przyjęte przez Sąd
Najwyższy, który w wyroku z dnia 12. XI. 1937r. stwierdził, że „żądanie zwrotu
rzeczy bezprawnie zatrzymanej, z zapowiedzią, że niewykonanie tego żądania
spowoduje zawiadomienie władzy powołanej do ścigania przestępstw, nie wypełnia
znamion przestępstwa przewidzianego w art. 251 k.k. ani jakiegokolwiek
przestępstwa.”
Art.
115§12 k.k. in fine wyłącza z zakresu pojęcia groźby bezprawnej zapowiedź spowodowania
postępowania karnego, jeżeli jej jedynym celem jest ochrona prawa naruszonego
przestępstwem. Redakcja tego przepisu stała się przyczyną licznych sporów w
doktrynie, największe kontrowersje spowodowało użycie przez ustawodawcę słowa
„jedyny”. Poprzestając na językowych dyrektywach interpretacyjnych można dojść
do wniosku, że dla nie zaistnienia groźby bezprawnej, grożący spowodowaniem
postępowania karnego musi działać tylko i wyłącznie w celu ochrony prawa.
Wynika to ze znaczenia słowa „jedyny”, które w języku polskim oznacza „tylko
jeden”.
Aby uniknąć zakwalifikowania swojego zachowania jak groźby bezprawnej, grożący
musi działa działać tylko w celu ochrony prawa naruszonego przestępstwem i w
żadnym innym. Do takiego rozumienia wyłączenia z art. 115§12 przychylają się
między innymi J. Majewski, M. Surkont
i J. Wojciechowski,
którzy swoje stanowisko argumentują przede wszystkim rezultatem wykładni
językowej, konkretnie zastosowaniem dyrektywy języka potocznego.
Druga grupa autorów skłania się do szerszej interpretacji
art. 115§12 k.k. in fine. Zdaniem A.
Spotowskiego rozumienie tego przepisu jako wyłącznie zapowiedzi spowodowania
postępowania karnego bez zmuszania do określonego zachowania jest błędne. Taka
interpretacja prowadziłaby do wniosku, iż powoływany przepis jest zbędny, gdyż
zapowiedź spowodowania postępowania karnego (bez zamiaru zmuszanie do
określonego zachowania) nie jest przestępstwem. Co więcej, jak stwierdzono
wcześniej, na podstawie art. 304§1 k.p.k. powiadomienie organu ścigania o popełnieniu przestępstwa jest społecznym
obowiązkiem każdego, kto się o nim dowiedział.
Według A. Spotowskiego rozumienie art. 115§12 k.k. należy rozszerzyć o
sytuacje, „w których zapowiedź spowodowania postępowania karnego uczyniono w
celu odzyskania skradzionej rzeczy lub w celu skłonienia do odwołania
zniesławiających zarzutów bądź też w celu zatamowania jakiejkolwiek akcji
przestępnej”.
Również A. Wąsek jest zdania, że nieuzasadnione jest
stosowanie wyłączenia o którym mowa w art. 115§12 k.k. in fine tylko do sytuacji, gdy groźba spowodowania postępowania
karnego ma jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem. A. Wąsek
między innymi wskazuje na to, osoba
grożąca spowodowaniem postępowania karnego może mieć też inne motywy, tak jak
na przykład chęć sprawienia przykrości drugiej osobie.
Pomimo
obszernej argumentacji autorów, będących zwolennikami drugiego stanowisko,
bardziej przekonywujący wydaje się być pogląd, w myśl którego wyłączeniu z
pojęcia groźby bezprawnej podlega tylko zapowiedź spowodowania postępowania
karnego jedynie w celu ochrony prawa naruszonego przestępstwem. Być może
przedstawiona rozbieżność stanowisk w doktrynie jest konsekwencją różnego
rozumienia określenia „prawa naruszonego przestępstwem”. Jeżeli interpretować,
by to pojęcie jako abstrakcyjnie ujęty porządek prawny wówczas rację należałoby
przyznać A. Spotowskiemu i A . Wąskowi.
Jednak wydaje się, że to sformułowanie „prawo naruszone przestępstwem”
należy rozumieć jako konkretne dobro prawne, które zostało naruszone
przestępstwem. W konsekwencji, taka
interpretacja przepisu, obejmuje sytuację, w której osoba grożąca, zapowiada
spowodowanie postępowania karnego, w celu przywrócenia stanu zgodnego z prawem.
Zawiera się więc w tym przykład podany przez A. Spotowskiego, w którym grożący,
któremu ukradziono rzecz zapowiada spowodowanie postępowania karnego w celu jej
odzyskania. Chroni w ten sposób prawo – dobro prawne, jakim jest własność.
Należy jednocześnie przypomnieć spostrzeżenie W. Woltera, który jeszcze na
gruncie kodeksu karnego z 1969 podkreślił, że w przypadku wyłączenia o którym
mowa, musi „zachodzić ścisłe iunctim między
potrzebą ochrony prawa naruszonego przestępstwem, a przedmiotem postępowania
karnego, które grożący zapowiada”.
Oznacza to, że groźbą bezprawną będzie zapowiedź spowodowania postępowania
karnego w związku z innym przestępstwem, niż to które sprowokowało grożącego do
wyrażenia zapowiedzi spowodowania postępowania karnego. Chodzi tutaj o
sytuacje, w której na przykład, sprawca grozi spowodowaniem postępowania
karnego z art. 158§1 k.k. (pobicie), w przypadku gdy adresat groźby nie chce
opuścić jego mieszkania (art. 193 k.k. – naruszenie miru domowego).Bibliografia:
1. A.
Spotowski [w:] I. Andrejew, L. Kubicki, J. Waszczyński (red): System prawa karnego, T . IV. Cz. II, Wrocław –
Warszawa – Kraków – Łódź 1989,
2. M.
Siewierski [w:]: J. Bafia,
K. Mioduski, M. Siewierski: Kodeks
karny. Komentarz, Warszawa 1977,
3. M. Filar[w:] O. Górniok (red): Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006,
4. A. Wąsek [w:]
O. Górniok, S. Hoc, M. Kalitowski, S.M. Przyjemski, Z. Sienkiewicz, L. Szumski,
L. Tyszkiewicz, A. Wąsek: Kodeks karny. Komentarz, Gdańsk 2002/03
5. J.
Majewski [w:] A.Zoll (red): Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, Warszawa
200
6 M. Filar[w:] O. Górniok (red): Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006
7. J. Śliwowski: Prawo karne, Warszawa 1979
Artykuł jest fragmentem pracy magisterskiej autora serwisu "Prawo na co dzień".
Groźba spowodowania postępowania karnego jest przestępstwem również wtedy, gdy sprawca grozi zawiadomieniem Policji , Prokuratury o sprawstwie pokrzywdzonego. Nie koniecznie musi grozić fałszywym oskarżeniem, wystarczy, że zagrozi wszczęcie postępowania, niezależnie od jego zasadności.
OdpowiedzUsuń