piątek, 31 sierpnia 2012

Prawo karne. Groźba spowodowania postępowania cz.I karnego

groźba
Czerwona strefa prawa karnego
     Pozostajemy w kręgu rozważań dotyczących groźby bezprawnej. Dziś pierwsza część artykułu traktującego o groźbie spowodowania postępowania karnego.

      Groźba spowodowania postępowania karnego nie występuje w kodeksie karnym jako samoistne przestępstwo, tak jak ma to miejsce w przypadku groźby popełnienia przestępstwa.  Co więcej, jak przesądza art. 304§1 k.p.k. „każdy dowiedziawszy się o przestępstwie ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję". Przepis ten jest przykładem norm prawnych określanych jako lex  imperfecta gdyż nie jest obwarowany żadną sankcją.  W konsekwencji, adresat normy, który zachowa się niezgodnie z jej dyspozycją nie będzie ponosił odpowiedzialności prawnej, a jedynie ewentualnie może narazić się na negatywną opinię społeczeństwa w którym funkcjonuje. W przypadku posiadania wiarygodnej wiadomości o karalnym przygotowaniu, usiłowaniu albo popełnieniu niektórych najcięższych przestępstw ustawodawca posunął się jeszcze dalej, i nałożył na osobę które nie zawiadomi o nich organu ścigania sankcję karną. W określonych wypadkach groźba postępowania karnego (a także urzeczywistnienie tej groźby) jest więc obowiązkiem społecznym, a niekiedy nawet prawnym.   Legalność takiego zachowania kończy się, jeżeli grożący spowodowaniem postępowania karnego chce zmusić inną osobę do określonego działania, zaniechania lub znoszenia.



     Jednak nie zawsze jest tak, że groźba spowodowania postępowania karnego jest karalna tylko wtedy, jeśli jest środkiem zmuszania. Istnieje od tej zasady jeden wyjątek, polegający na tym, że sprawca ma świadomość, iż zagrożony nie popełnił przestępstwa, wówczas omawiana groźba będzie fałszywa, a więc wypełni znamiona przestępstwa fałszywego oskarżenia (art. 234 k.k.). Prowadzi to do wniosku, że sprawca de facto grozi pokrzywdzonemu popełnieniem przestępstwa, a więc tym samym wypełnia równolegle znamiona przestępstwa groźby karalnej (190§1 k.k.). Jak podkreśla się w doktrynie, ten wyjątek ma doniosłe znaczenie praktyczne ze względu na to, iż przestępstwo fałszywego oskarżania dotyczy nie tylko przestępstw, ale również przestępstwa skarbowego, wykroczenia, wykroczenia skarbowego lub przewinienia dyscyplinarnego.

     Karalność za użycie groźby spowodowania postępowania karnego w celu zmuszania nie ma charakteru bezwzględnie obowiązującego, od tej zasady, zarówno orzecznictwo jak i doktryna uznaje wyjątki.

   Jednym z nich jest sytuacja, w której osoba grożąca spowodowaniem postępowania karnego, wcześniej została ofiarą przestępstwa, którego sprawcą był zagrożony i za pomocą zapowiedzi zawiadomienia organu ścigania chce go zmusić do przywrócenia stanu poprzedniego. W praktyce zdarza się tak, że pokrzywdzony przestępstwem dochodzi do porozumienia ze sprawcą, w wyniku którego sprawca naprawia szkodę, w przeciwnym razie poszkodowany grozi zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa.  To stanowisko zostało przyjęte przez Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 12. XI. 1937r. stwierdził, że „żądanie zwrotu rzeczy bezprawnie zatrzymanej, z zapowiedzią, że niewykonanie tego żądania spowoduje zawiadomienie władzy powołanej do ścigania przestępstw, nie wypełnia znamion przestępstwa przewidzianego w art. 251 k.k. ani jakiegokolwiek przestępstwa.”
Art. 115§12 k.k. in fine wyłącza z zakresu pojęcia groźby bezprawnej zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli jej jedynym celem jest ochrona prawa naruszonego przestępstwem. Redakcja tego przepisu stała się przyczyną licznych sporów w doktrynie, największe kontrowersje spowodowało użycie przez ustawodawcę słowa „jedyny”. Poprzestając na językowych dyrektywach interpretacyjnych można dojść do wniosku, że dla nie zaistnienia groźby bezprawnej, grożący spowodowaniem postępowania karnego musi działać tylko i wyłącznie w celu ochrony prawa. Wynika to ze znaczenia słowa „jedyny”, które w języku polskim oznacza „tylko jeden”. Aby uniknąć zakwalifikowania swojego zachowania jak groźby bezprawnej, grożący musi działa działać tylko w celu ochrony prawa naruszonego przestępstwem i w żadnym innym. Do takiego rozumienia wyłączenia z art. 115§12 przychylają się między innymi J. Majewski,  M. Surkont i J. Wojciechowski, którzy swoje stanowisko argumentują przede wszystkim rezultatem wykładni językowej, konkretnie zastosowaniem dyrektywy języka potocznego.
     Druga grupa autorów skłania się do szerszej interpretacji art. 115§12 k.k. in fine. Zdaniem A. Spotowskiego rozumienie tego przepisu jako wyłącznie zapowiedzi spowodowania postępowania karnego bez zmuszania do określonego zachowania jest błędne. Taka interpretacja prowadziłaby do wniosku, iż powoływany przepis jest zbędny, gdyż zapowiedź spowodowania postępowania karnego (bez zamiaru zmuszanie do określonego zachowania) nie jest przestępstwem. Co więcej, jak stwierdzono wcześniej, na podstawie art. 304§1 k.p.k. powiadomienie organu ścigania  o popełnieniu przestępstwa jest społecznym obowiązkiem każdego, kto się o nim dowiedział. Według A. Spotowskiego rozumienie art. 115§12 k.k. należy rozszerzyć o sytuacje, „w których zapowiedź spowodowania postępowania karnego uczyniono w celu odzyskania skradzionej rzeczy lub w celu skłonienia do odwołania zniesławiających zarzutów bądź też w celu zatamowania jakiejkolwiek akcji przestępnej”.
   Również A. Wąsek jest zdania, że nieuzasadnione jest stosowanie wyłączenia o którym mowa w art. 115§12 k.k. in fine tylko do sytuacji, gdy groźba spowodowania postępowania karnego ma jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem. A. Wąsek między innymi  wskazuje na to, osoba grożąca spowodowaniem postępowania karnego może mieć też inne motywy, tak jak na przykład chęć sprawienia przykrości drugiej osobie.
     Pomimo obszernej argumentacji autorów, będących zwolennikami drugiego stanowisko, bardziej przekonywujący wydaje się być pogląd, w myśl którego wyłączeniu z pojęcia groźby bezprawnej podlega tylko zapowiedź spowodowania postępowania karnego jedynie w celu ochrony prawa naruszonego przestępstwem. Być może przedstawiona rozbieżność stanowisk w doktrynie jest konsekwencją różnego rozumienia określenia „prawa naruszonego przestępstwem”. Jeżeli interpretować, by to pojęcie jako abstrakcyjnie ujęty porządek prawny wówczas rację należałoby przyznać A. Spotowskiemu i A . Wąskowi.  Jednak wydaje się, że to sformułowanie „prawo naruszone przestępstwem” należy rozumieć jako konkretne dobro prawne, które zostało naruszone przestępstwem.  W konsekwencji, taka interpretacja przepisu, obejmuje sytuację, w której osoba grożąca, zapowiada spowodowanie postępowania karnego, w celu przywrócenia stanu zgodnego z prawem. Zawiera się więc w tym przykład podany przez A. Spotowskiego, w którym grożący, któremu ukradziono rzecz zapowiada spowodowanie postępowania karnego w celu jej odzyskania. Chroni w ten sposób prawo – dobro prawne, jakim jest własność. Należy jednocześnie przypomnieć spostrzeżenie W. Woltera, który jeszcze na gruncie kodeksu karnego z 1969 podkreślił, że w przypadku wyłączenia o którym mowa, musi „zachodzić ścisłe iunctim między potrzebą ochrony prawa naruszonego przestępstwem, a przedmiotem postępowania karnego, które grożący zapowiada”. Oznacza to, że groźbą bezprawną będzie zapowiedź spowodowania postępowania karnego w związku z innym przestępstwem, niż to które sprowokowało grożącego do wyrażenia zapowiedzi spowodowania postępowania karnego. Chodzi tutaj o sytuacje, w której na przykład, sprawca grozi spowodowaniem postępowania karnego z art. 158§1 k.k. (pobicie), w przypadku gdy adresat groźby nie chce opuścić jego mieszkania (art. 193 k.k. – naruszenie miru domowego).


Bibliografia:

1. A. Spotowski [w:] I. Andrejew, L. Kubicki, J. Waszczyński (red):   System prawa karnego, T . IV. Cz. II, Wrocław – Warszawa – Kraków – Łódź 1989,
2. M. Siewierski [w:]: J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski:  Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1977,
3. M. Filar[w:] O. Górniok (red): Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006,
4. A. Wąsek [w:] O. Górniok, S. Hoc, M. Kalitowski, S.M. Przyjemski, Z. Sienkiewicz, L. Szumski, L. Tyszkiewicz, A. Wąsek: Kodeks karny. Komentarz, Gdańsk 2002/03
5. J. Majewski [w:] A.Zoll (red): Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, Warszawa 200
6   M. Filar[w:] O. Górniok (red): Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006
7. J. Śliwowski: Prawo karne, Warszawa 1979  


Artykuł jest fragmentem pracy magisterskiej autora serwisu "Prawo na co dzień". 
 

 


1 komentarz:

  1. Groźba spowodowania postępowania karnego jest przestępstwem również wtedy, gdy sprawca grozi zawiadomieniem Policji , Prokuratury o sprawstwie pokrzywdzonego. Nie koniecznie musi grozić fałszywym oskarżeniem, wystarczy, że zagrozi wszczęcie postępowania, niezależnie od jego zasadności.

    OdpowiedzUsuń