Od pewnego czasu nurtowało mnie pytanie - ilu jest w Polsce prawników - ilu jest adwokatów, ilu jest radców prawnych. Powszechnie przyjęła się opinia, że w Polsce jest za mało prawników. Kolejni ministrowie sprawiedliwości twierdzą, iż liczba adwokatów i radców prawnych w Polsce jest niewystarczająca. Także media lansują pogląd małej dostępności usług prawnych, co między innymi miałoby być spowodowane niewystarczającą liczbą prawników. Z drugiej strony, ze środowisk prawniczych płynie skrajnie inny sygnał - adwokatów i radców prawnych jest zbyt dużo, a ich liczba w najbliższych latach będzie lawinowo rosła. Która ze stron sporu ma rację, czy rzeczywiście prawników w Polsce jest za mało?
Kto to jest prawnik?
Na potrzeby niniejszego zagadnienia należy ustalić kogo mamy na myśli mówiąc "prawnik". Co roku, w Polsce tytuł magistra prawa uzyskuje kilka tysięcy osób. W skali 20 lat, daje to olbrzymią rzeszę ludzi. Zdecydowana większość z nich nie pracuje "w zawodzie". Inną kwestią jest to, czy można mówić "prawnik" o osobie, która ukończyła studia 10 lat wcześniej, na co dzień sprzedaje klimatyzatory, a ostatni kontakt z prawem miała na studiach. Celem tego artykułu jest jednak sprawdzenie, ilu w Polsce jest prawników, którzy profesjonalnie świadczą pomoc prawną, dlatego w myśl dyrektywy 98/5/WE z dnia 16 lutego 1998 r. mająca
na celu ułatwienie stałego wykonywania zawodu prawnika w Państwie
Członkowskim innym niż państwo uzyskania kwalifikacji zawodowych (Dz.U.UE L z dnia 14 marca 1998 r.) pod pojęciem prawnika będę rozumiał jedynie adwokata albo radcę prawnego.
Ilu w Polsce jest adwokatów?
Zgodnie z Krajowym Rejestrem Adwokatów i Aplikantów Adwokackich w Polsce jest 12 741 adwokatów, z czego 10 548 czynnych zawodowo oraz 2 193 niewykonujących zawodu. Dla porównania, w 2010 roku było ich niewiele ponad 10 000, a w 2005 zaledwie 8 000. Zatem w porównaniu z rokiem 2005 obecnie jest aż o 50 % adwokatów więcej. W kolejnych latach należy się spodziewać jeszcze bardziej dynamicznego wzrostu liczby adwokatów. Obecnie (z uwzględnieniem aplikantów którzy dostali się na aplikację po zdaniu egzaminu wstępnego z dn. 29 września 2012 r.) w Polsce kształci się 8 056 aplikantów adwokackich. Przy założeniu że 75 % z nich ukończy aplikację i 75 % z tych którzy ukończą zda egzamin adwokacki, oznacza to, że w ciągu najbliższych 3 lat "na rynek" wejdzie około 4 500 nowych adwokatów.
Ilu w Polsce jest radców prawnych?
Z ustaleniem dokładnej liczby radców prawnych miałem problem. W wyszukiwarce radców prawnych na stronie Krajowej Izby Radców Prawnych niektóre nazwiska pojawiają się w kontekście kilku kancelarii. Również wykazy na stronie niektórych Izb nie pozwalają na ustalenie dokładnej liczby radców w danej Izbie. Na potrzeby dalszej analizy przyjąłem zatem, że w Polsce jest ok. 29 300 radców prawnych. Wyszukiwarka radców na stronie KIRP podaje wynik - 29 574, ale jak wspomniałem rzeczywista liczba radców jest odrobinę niższa. W kolejce do wykonywania zawodu radcy prawnego czeka bardzo liczna grupa aplikantów. Niestety nie udało mi się ustalić dokładnej liczby aplikantów radcowskich na dzień dzisiejszy, wg stanu na 1 stycznia 2010 r. było ich 12 000.
Ilu jest zatem prawników w Polsce?
Podsumujmy obliczenia, do liczby adwokatów - 12 741 dodajemy szacunkową liczbę radców prawnych - 29 300 co nam daje 42 041 profesjonalistów świadczących usługi prawne. A przecież należy pamiętać, że pomoc prawną w określonych dziedzinach świadczą również notariusze (2 074), rzecznicy patentowi (938) oraz komornicy (788) - w przypadku tych trzech grup dane na dzień 1 stycznia 2010 r.
W Polsce, według ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań, w 2011 r. mieszkało 38 538 447 osób. Oznacza to, iż:
- na jednego prawnika przypada 917 osób (916,68721)
- na 100 tys. mieszkańców przypada 109 prawników (109,08846)
Dla porównania, w 2010 roku, na jednego prawnika przypadało 1012 osób, a na 100 tys. mieszkańców 99 prawników. Zatem w przeciągu 2 lat, konkurencja na rynku prawniczym zwiększyła się o 10 %.
Jak te wyniki prezentują się na tle innych państw Unii Europejskiej?
Pod względem dostępności usług prawniczych Polska zajmuje 11 miejsce (dostępność rozumiana jako liczba mieszkańców przypadających na 1 prawnika). Zdecydowanie najtrudniej jest o klienta prawnikom we Włoszech, Grecji i Hiszpanii (swoją drogą, ciekawe czy duża liczba prawników ma związek z kryzysem gospodarczym :-) ), najmniejszą konkurencję odczuwają prawnicy w Finlandii. Pełne zestawienie prezentuje się następująco:
Liczba mieszkańców przypadających na 1 prawnika:
(dane z dn. 10 listopada 2008 r.)
- Włochy - 279
- Grecja - 295
- Hiszpania - 297
- Luksemburg - 360
- Portugalia - 416
- Wielka Brytania - 436
- Cypr - 446
- Niemcy - 559
- Bułgaria - 628
- Belgia - 689
- Polska - 917
- Węgry - 1000
- Malta - 1027
- Dania - 1046
- Holandia - 1103
- Słowacja - 1187
- Czechy - 1300
- Rumunia - 1309
- Francja - 1335
- Austria - 1597
- Słowenia - 1769
- Estonia - 1934
- Szwecja - 2042
- Łotwa - 2073
- Litwa - 2110
- Irlandia - 2202
- Finlandia - 2935
Jak widać na powyższym zestawieniu, Polska wcale nie odbiega od innych krajów jeżeli chodzi o liczbę prawników. Co więcej, mamy zdecydowanie więcej prawników niż tak rozwinięte kraje jak Francja, Austria czy Szwecja. Poza tym, jeżeli utrzyma się dynamika wzrostu liczby aplikantów, to za kilka lat przegonimy w licznie prawników takie kraje jak Niemcy, Cypr czy Wielka Brytania. Efekt będzie taki, iż młodzi adwokaci i radcowie będą częstymi gośćmi w Urzędach Pracy, a historie o ludziach, którzy poświęcili ponad 20 lat życia żeby zdobyć zawód czyniący ich bezrobotnymi będą na porządku dziennym.
Przy pisaniu artykułu korzystałem z "Raportu o dostępności pomocy prawnej" z dnia 12 stycznia 2010 r. przygotowanego przez Naczelną Radę Adwokacką, oraz danych ze stron Ministerstwa Sprawiedliwości, Naczelnej Rady Adwokackiej, Krajowej Izby Radców Prawnych oraz stron poszczególnych Okręgowych Rad Adwokackich oraz stron poszczególnych Okręgowych Izb Radców prawnych.
Zachęcam jednocześnie do przeczytania artykułu Dlaczego nie warto studiować prawa.
Zachęcam jednocześnie do przeczytania artykułu Dlaczego nie warto studiować prawa.
Komu i co chcesz udowodnić?
OdpowiedzUsuńŻe jest dobrze?
No cóż, wielu prawników twierdzi, że jednak nie jest.
Poza tym gdy jest zbyt wiele mechaników samochodowych, to część cienko przędzie, a inni znajdują inną pracę np. przy naprawie klimatyzatorów.
A liczbę prawników de facto limitują sami prawnicy. A niech was będzie więcej! Niech spadnie jakość waszych usług! Tzn. będą lepsi i gorsi prawnicy (teraz też są).
Półgodzinna wizyta u radcy prawnego: 120 pln. Wrocław. Dziękuję za taką dostępność.
OdpowiedzUsuńAle nie u każdego. Tak jak nie każdy prawnik zarabia kokosy :) Zapraszam do mojego wpisu, gdzie o tym wspominam: https://kowalskizarabia.wordpress.com/2015/11/03/zarobki-prawnikow-czy-rzeczywiscie-takie-wysokie/
UsuńPółgodzinna wizyta u dentysty 200 zł, też dziękuje za taką dostępność dentystów.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe statystki. Faktycznie, jeśli na niemalże 1000 mieszkańców przypada tylko jeden prawnik to jest to zdecydowanie za dużo. Szczególnie patrząc jak duża jest to dysproporcja w porównaniu z pierwszą trójką państw. Zaskakująca jest natomiast tak niska pozycja Francji, Holandii i Szwecji.
OdpowiedzUsuńPółgodzinna wizyta u radcy prawnego: 120 pln. dlatego Ja chcę żeby mnie reprezentował w sprawach karnych funkcjonariusz ABW i powinno mi być to dane na moją odpowiedzialność i MÓJ KOSZT!, ja chcę, aby przed WSA reprezentował mnie urzędnik ze stażem i doświadczeniem, który zajmuje się tą działką administracji, która mnie interesuje i ma KPA i PPSA w małym palcu, dlaczego nie może??? Teraz prawo jest w każdej dziedzinie życia, jest ogólnodostępne, mamy Internet, lex’y, literaturę itd. nie jest się wstanie znać tego wszystkiego nawet tylko nieliczni opanowują dobrze 1-2 gałęzie prawa, więc Prawo reprezentacji przed sądem powinien mieć każdy, kto się daną gałęzią prawa zajmuje od lat i ma w niej doświadczenie i kogo wybiorę sobie JA na własny koszt i odpowiedzialność, ryzykując przegranym procesem i tak np. księgowy w firmie, banku to prawnik od prawa finansowego, bankowego, rachunkowości on stosuje to prawo w praktyce i musi je znać niema siły tym bardziej z 15 letnim stażem, urzędnik to prawnik w administracji, policjant spec w karnym, wykroczeniach itd. Prawo jest wszędzie, jest w każdej dziedzinie naszego życia, jest go tyle, że nie jest się w stanie znać wszystkiego, wszelkich regulacji i tak ten policjant nie zna się na finansowym, bo mu to nie potrzebne, a księgowy na karnym, bo mu to też niepotrzebne i tego nie śledzą tych zmian, orzeczeń, literatury itd. Jak ten policjant będę miał problem z finansowego to pójdzie do księgowego czy do kogoś co się tym zajmuje, a jak księgowy będzie miał problem z wykroczeniami , karnym to pójdzie do policjanta – proste. Zapłacą sobie albo jak to koledzy to się razem napiją i po sprawie. To samo z reprezentacja przed sądem, ale nie! Palestra nie pozwoli na normalność. Wiadomo, że jak będę mieć problem z wykroczeniami to nie pójdę do doradcy podatkowego, a jak będę mieć problem z podatkami to nie pójdę do policjanta, oczywiście teoretycznie to możliwe, ale przegram proces – proste, więc nie muszę iść do radcy, bo mam prawników dookoła siebie – ludzi zajmujących się tym na co dzień w pracy i mających w tym doświadczenie PRAKTYCZNE! Chyba, że chcę iść do radcy to oczywiście jest taka możliwość. Wszyscy powinni mieć w tej kwestii wolny wybór, a wymiar sprawiedliwości to sąd i to on będzie oceniał mojego reprezentanta i mnie, a jak zostać sędziom to już kwestia państwa, nie interesuje mnie to, mi chodzi o reprezentacje przed sądem. kto jest prawnikiem ten kto skończył prawo i macha mgr, a pracuje jako hydraulik? czy ten co skończy prawo + aplikacje i tak siedzi w prawie np. podatkowym i wie to samo co doradca podatkowy po ekonomii?, z tym, że ekonomista z liczbami sobie poradzi, a prawnik niekoniecznie. Czy ten kto faktycznie zawodowo, naukowo, praktycznie w pracy się zajmuje prawem? Więc, kto to ten prawnik?
OdpowiedzUsuńMgr prawa to nie prawnik, prawnik to sędzia, prokurator, urzędnik na wysokim szczeblu wydający decyzje administracyjne na podstawie KPA i materialnego, jak ktoś ma mgr prawa i pracuje na zmywaku w UK i ludzie go tam pytają kim jesteś? i co? odpowiada prawnikiem, bo ma mgr prawa nonsens, to samo… jest ktoś strażakiem, policjantem, ale ma mgr prawa np. kupił u prywatnego i co jest prawnikiem czy strażakiem, policjantem?, prawnik to osoba, która się prawem zajmuje na co dzień, w pracy, nie wiem np. sędzia, prokurator, urzędnik wydający decyzję administracyjne, adwokat ci ludzi pracują w prawie, śledzą jego zmiany, orzeczenia, literaturę itd. i to ich nazywamy prawnikami, a nie mgr prawa...prawnikiem jest osoba zajmująca się naukowo lub zawodowo prawem, czyli nawet mgr administracji jest prawnikiem, jak pracuje w zawodzie, to samo tyczy się innych zawodów nie tylko prawników np. ekonomistów, ktoś skończył ekonomię np. kupił w prywatnej szkole i pracuje jako kominiarz i co jest ekonomistą, bo ma mgr ekonomii??? Czy jest kominiarzem? Skończyła dziewczyna pedagogikę i pracuje na winogronach w Holandii i co jest pedagogiem? Ludzie! Odpowiedź nasuwa się sama. Skończenie studiów na danym kierunku nie tworzy z absolwenta już członka zawodu, tylko przybliża do jego zdobycia. I pamiętajcie, żeby być dobrym muzykiem nie trzeba skończyć szkoły muzycznej czy muzykologii, trzeba mieć talent, studia oczywiście tu pomogą, ale jak ktoś jest beztalenciem to i studia nie wiele dadzą, to samo tyczy się prawników, nie trzeba skończyć prawa, żeby być dobrym prawnikiem, może to być administracja, PRAWNIK TO OSOBA PRACUJĄCA Z PRAWEM NA CO DZIEŃ!!
OdpowiedzUsuńPrawnik to osoba posiadająca wyższe wykształcenie prawnicze i posiada przynajmniej tytuł magistra prawa i nie może występować przed sądem w roli pełnomocnika profesjonalnego. Może natomiast reprezentować swojego klienta przed sądzie cywilnym o ile podpisał z tym klientem umowę na zarządzanie jego majątkiem. Prawnik może mieć swoją kancelarię i udzielać porad prawnych. Poza tym żaden prawnik (również adwokat czy radca prawny) nie jest specjalistą we wszystkich dziedzinach bo nie jest to możliwe. Dlatego gdy szukasz prawnika to szukasz kogoś kto specjalizuje się w dziedzinie która w tym momencie dotyczy Ciebie.
OdpowiedzUsuń.Ilość prawników/nikomu niepotrzebnych/ jest zbyt duża . Przecież mogą razem ze mną chodzić w pole. Zarobki niewielkie ale uczciwie zarobione. Obecnie to złodzieje i oszusty. Taki prawnik "potrafi" wypisać mandat jak milicjant z lat 50-tych "nie gadajcie" za cichy chód po ulicy. Złodziej potrafi zabrać znaczącą cześć emerytury tylko dlatego, że pokłóciłem się z małżonką/ takich tysiące, a na Świecie miliony Każdy inżynier musi znać prawo na swoim odcinku gospodarki. Radca prawny nikomu niepotrzebny
OdpowiedzUsuńNikt nikogo nie zobowiązuje do korzsytania z pomocy prawnika? Sam chcesz prowadzić proces? To go prowadź i nie pisz głupstw w komentarzach. Jeśli uważasz, że księgowy (znający reguły księgowania), może reprezentować cię przed sądem w zakresie prawa finansowego - powodzenia. Reguły proceduralne to nie to samo, co zasady księgowania.
OdpowiedzUsuńPorady prawne są dziś z zasady znacznie tańśze niż kilka lat temu, ale zawsze znajdzie się oszust uważający, że lepiej jest prawnika oszukać i wyjść z kancelarii z głupim uśmieszkiem na twarzy, tłumacząc, że skoro w opinii prawnika nie ma szans na apelację, to wynagrodzenie za poradę się nie należy.
Zbyt mało prawników jest dla złodziej okradających emerytów. Może tak wprowadzimy "zgodnie" ,z prawem, pół emerytury będziemy "z urzędu" oddawać złodziejowi i nieukowi. Każdy inżynier musi zarobić na 2-3 niepracujących a prawnik wypisać "sprawnie" mandat. Mieszkałem ponad 2 lata w USA i przejechałem 50000 mil -byłem kontrolowany 1 raz. Prawników ze mną emerytem do roboty w pole!
OdpowiedzUsuńPrawnik to złodziej potrafiący okradać emerytów. Potrafi też pleść głupoty aby okraść utrzymującego jego emeryta. Pamiętaj prawniku ten emeryt utrzymuje Ciebie przez 45-50 lat Pamiętajmy 3 miliony młodzież uciekło z Polski i nie wrócą do takiego bałaganu nigdy! Mieszkałem w USA i największą głupotą był powrót do "kochanej" Ojczyzny.
OdpowiedzUsuń