piątek, 5 kwietnia 2019

Nielegalny strajk a odszkodowanie za opóźniony/odwołany lot


  Rozporządzenie (WE) NR 261/2004 PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 11 Jedną z głównych przyczyn odwołania albo znacznego opóźnienia lotów są strajki pracowników lotnisk lub załóg samolotowych.  Czy w takim przypadku pasażerom należy się odszkodowanie?
lutego 2004 r. dotyczące odszkodowań i innych uprawnień pasażerów w razie odwołania bądź opóźnienia lotów bez wątpienia ułatwiło pasażerom dochodzenie swoich praw. Jednocześnie wskazane rozporządzenie stało się utrapieniem linii lotniczych, które szukają różnych sposobów, aby unikać wypłat przysługujących pasażerom odszkodowań.





     Jako adwokat prowadzący kancelarię adwokacką w Łodzi do niedawna  często spotykałem się z sytuacjami, że linie lotnicze w przypadku opóźnienia/odwołania lotu z powodu strajku personelu odmawiały wypłat odszkodowań twierdząc, że w takich wypadkach są zwolnione z odpowiedzialności. Powoływały się na motyw 14 preambuły Rozporządzenia 261/2004, zgodnie z którym wyłączona jest odpowiedzialność przewoźnika za opóźnienia/odwołania lotów spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. Okoliczności  te mogą, w szczególności, zaistnieć w przypadku destabilizacji politycznej, warunków  meteorologicznych uniemożliwiających dany lot, zagrożenia bezpieczeństwa,  nieoczekiwanych wad mogących wpłynąć na bezpieczeństwo lotu oraz  strajków mających wpływ na działalność przewoźnika.  Dopiero w momencie kiedy w spór zaangażował się adwokat, linie zmieniały stanowisko.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej położył jednak kres bezpodstawnym odmowom wypłat odszkodowań w przypadku opóźnienia/odwołania lotu z  powodu strajku.

     W dniu 30 września 2016 r. zarząd niemieckiego przewoźnika lotniczego TUIfly niespodziewanie poinformował swoich pracowników o planach restrukturyzacji przedsiębiorstwa. Zapowiedź ta doprowadziła do sytuacji, w której w okresie około tygodnia członkowie załogi zadeklarowali, w odpowiedzi na wezwanie wystosowane przez samych pracowników, niezdolność do pracy z powodu choroby. W okresie od 1 do 10 października 2016 r. procentowy udział nieobecności pracowników z powodu choroby, wynoszący zazwyczaj około 10%, wzrósł do 89% w odniesieniu do załóg kokpitu i 62% w odniesieniu do stewardes i stewardów. W dniu 7 października 2016 r. wieczorem zarząd spółki TUIfly poinformował pracowników, że zostało osiągnięte porozumienie z przedstawicielami załogi. Z powodu „dzikiego strajku” liczne loty spółki TUIfly zostały bądź odwołane, bądź odnotowały opóźnienia wynoszące w chwili lądowania co najmniej trzy godziny. Oceniwszy, że zaistniały „nadzwyczajne okoliczności” w rozumieniu rozporządzenia Unii w sprawie praw pasażerów lotniczych1 , spółka TUIfly odmówiła pasażerom dotkniętym wspomnianą sytuacją wypłaty odszkodowań przewidzianych w tym rozporządzeniu (mianowicie 250, 400 lub 600 EUR w zależności od odległości). Amtsgericht Hannover i Amtsgericht Düsseldorf (sądy rejonowe w Hanowerze i Düsseldorfie, Niemcy), do których wpłynęły powództwa o wypłatę odszkodowań z tego tytułu, zwróciły się do Trybunału Sprawiedliwości z zapytaniem, czy spontaniczna nieobecność znacznej części załogi w formie „dzikiego strajku”, taka jak rozpatrywana w tych sprawach, mieści się w zakresie pojęcia „nadzwyczajnych okoliczności” z takim skutkiem, iż zwalnia przewoźnika lotniczego z ciążącego na nim obowiązku odszkodowania.

  Zdaniem Trybunału, konflikty przewoźnika z załogą są wpisane w ryzyko prowadzonej  działalności. Jak wskazał Trybunał, sytuację, jaka zaistniała w spółce TUIfly z końcem września/początkiem października 2016 r., ryzyko wynikające ze skutków społecznych towarzyszących tego rodzaju środkom należy uznać za wpisujące się w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego.

    Podsumowując, obecnie linie lotnicze nie mają podstaw do odmowy wypłaty odszkodowań za  opóźnienia/odwołania lotów związane ze strajkami załogi. Jeżeli mimo to Pasażerowi odmówiono wypłaty odszkodowania, warto skorzystać z pomocy adwokata lub samodzielnie skierować sprawę do sądu.

Piotr Majewski, adwokat Łódź

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz