Zielona strefa prawa cywilnego |
W codziennym życiu często musimy podpisać się. W banku,
urzędzie, na poczcie i w wielu innych sytuacjach złożone oświadczenie czy dokonaną
czynność potwierdzamy podpisem. Swego czasu pracowałem w administracji samorządowej, gdzie zajmowałem
się kontrolą projektów realizowanych w ramach jednego z programów operacyjnych.
Często, gdy prosiłem osobę reprezentującą kontrolowanego o podpisanie dokumentu,
spotykałem się z pytaniami „czy podpis ma być czytelny” albo „czy wystarczy
parafka”. Uświadomiło mi to, iż brak jest powszechnej świadomości czym jest
podpis, w związku z czym niniejszy artykuł poświęcę tej kwestii.
Co to jest podpis?
Nie ma legalnej definicji podpisu, ustawodawca nie wyjaśnił
co należy rozumieć pod tym pojęciem.
Słownik języka polskiego określa podpis jako „imię i nazwisko, rzadziej
godło, inicjały napisane własnoręcznie przez kogoś” (por. http://sjp.pwn.pl/slownik/2502592/podpis).
Ciekawym elementem dej definicji jest możliwość
uznania za podpis godła. SJP definiuje „godło” jako znak wyróżniający, nie
precyzując jednocześnie jak ma on wyglądać. Oznacza to, że godłem jest każdy
znak, o ile ma cechę, która będzie go wyróżniała z pośród innych znaków. Nie
musi on składać się z liter, ani być związany z imieniem i nazwiskiem,
wystarczy że będzie miał formę graficzną oraz będzie wyróżniający. Jednak w
praktyce, stwierdzenie, czy dany znak jest wyróżniający i pozwala
zidentyfikować osobę posługującą się tym znakiem zapewne rodziłby dużo
problemów.
Doktryna prawa
cywilnego próbuje stworzyć definicję podpisu, w czym duża zasługa Sądu
Najwyższego. W postanowieniu z dnia 17
czerwca 2009 r. (IV CSK 78/09) Sąd Najwyższy stwierdził: „Zasadniczo podpis powinien wyrażać co najmniej nazwisko. Nie jest
konieczne, aby było to nazwisko w pełnym brzmieniu, gdyż dopuszczalne jest jego
skrócenie, nie musi ono być także w pełni czytelne. Podpis powinien jednak
składać się z liter i umożliwiać identyfikację autora, a także stwarzać
możliwość porównania oraz ustalenia, czy został złożony w formie zwykle przezeń
używanej; podpis więc powinien wykazywać cechy indywidualne i powtarzalne”.
Sąd Najwyższy, w cytowanym powyżej postanowieniu nie wymaga
dla podpisu pełnej czytelności, wystarczy, że będzie on chociaż w części
czytelny. Inne stanowisko przyjął Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia
10 listopada 2006 r., (II FSK 1144/05), w którym stwierdził, iż podpis nie musi być czytelny.
Za słuszniejszy należy uznać pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy, gdyż podpis
ma identyfikować daną osobę.
Zgodnie z art. 78 par. 1 k.c. podpis musi być własnoręczny,
nie jest więc podpisem jego wydruk czy odbicie uzyskane w sposób mechaniczny
(tzw. facsimile). Istnieją ale tylko na zasadzie wyjątku przepisy dopuszczające
facsimile jako podpis (np. art. 921 ze zn. 10 k.c., czy też 328 par. 2 k.s.h.).
Podsumowując powyższe, można skonstruować następującą
definicję podpisu:
Podpis to znak
graficzny, składający się z liter, charakterystyczny dla danej osoby, który
wyraża co najmniej skrót nazwiska i pozwala na identyfikacje osoby posługującej
się tym znakiem (jest indywidualny i powtarzalny).
Co to jest parafka?
Jest to mający charakter powtarzalny znak graficzny, którym
posługuje się dana osoba. Może być on skrótem podpisu, inicjałem lub innym znakiem.
W odróżnieniu od podpisu, parafa nie musi wywodzić się od imienia lub
nazwiska. W obrocie prawnym parafowanie
oznacza sygnowanie, czyli przygotowanie do podpisu (zob. W. Robaczyński [w:] M.
Pyziak-Szafnicka „Kodeks cywilny. Część ogólna. Komentarz.” LEX 2009). W
przypadku zawierania wielostronicowych umów, parafowanie każdej strony oznacza
akceptację zawartych na danej stronie postanowień. Ustawodawca o parafowaniu
mówi m.in. w art. 93 ustawy prawo o notariacie, zgodnie z którym, jeżeli akt
notarialny jest sporządzony na dwóch lub więcej arkuszach, to arkusze te
powinny być ponumerowane, parafowane i połączone.
Czasami to mi aż szkoda, niektórych prezesów. ;) Nie mogą użyć faksymilki a podpisać i zaparafować 400 umów trzeba.
OdpowiedzUsuńArtykuł ciekawie podchodzi do tematyki. I z doświadczenia mogę powiedzieć, iż zawiera opis prawidłowy. Niestety, sprawa komplikuje się jeżeli przenieść kwestię podpisu i parafki na grunt prawa administracyjnego. KPA mówi, iż wniosek powinien zawierać podpis. Ale nie precyzuje czy czytelny. Stąd ludzie stawiają parafkę, a urzędy żądają uzupełnienia podpisu. A podstaw jakby nie ma. Rozwikłania wymagają zatem kwestie parafki jako podpisu końcowego lub zawartego na oświadczeniu woli (wniosek). Jeżeli byłoby przy niej okreslenie imienia i nazwiska (pytanie: czy może być pieczątką) to chyba będzie O. K. Gorzej jak pismo nie będzie zawierało oznaczenia strony, a parafka nic nie powie. Wtedy wezwanie moim zdaniem będzie O.K.
OdpowiedzUsuńJeśli mam podwójne, długie nazwisko, to czy podpis przy użyciu jedynie drugiego nazwiska może być traktowany jako skrót pełnego nazwiska (a więc poprawny podpis)?
OdpowiedzUsuńA jeśli nie, to jaki skrót będzie poprawny? Jeśli nazywam się przykładowo Kowalska-Nowak, to czy podpis "Kow.-Nowak" jest dobrym skrótem?
jak się miało głupie pomysły zostawiania podwójnego nazwiska, to teraz trzeba znosić trudy tego kompleksu... było myśleć wcześniej, czy to ma sens xD
UsuńMoim zdaniem bliższa prawdy jest interpretacja pojęcia "podpis", zawarta w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 10 listopada 2006 roku, gdyż jest kompatybilna z definicją podpisu w Słowniku Języka Polskiego. Stwierdzenie, że podpis nie musi być czytelny powoduje, że podpisem jest również godło danej osoby, a interpretacja Sądu Najwyższego taką ewentualność wyklucza. A propos godła, czy można za nie uznać nieczytelny podpis (gryzmoł) danej osoby, nawet taki, w którym nie można wyróżnić konkretnych liter? Jeśli jest wyróżniający (indywidualny) i powtarzalny, to chyba spełnia warunki definicji godła ze SJP.A tak przy okazji widać, jak różne bywa orzecznictwo sądowe, dotyczące tych samych pojęć. I bądź tu mądry, szary człowieku.
OdpowiedzUsuńCzy fałszowanie parafki wiążę się z taką samą odpowiedzialnością jak fałszowanie podpisu?
OdpowiedzUsuńCzy przybicie pieczątki z innym imieniem i nazwiskiem niż własne też podlega odpowiedzialności karnej ?